piątek, 17 stycznia 2014

Ponieważ ucieczka jest najłatwiejszym wyjściem...







Zdjęcia ran, które zostały zrobione podczas prowadzenia tego bloga. Nie daje dłużej rady. Po prostu wysiadam psychicznie.
Papa. Obyście były chude.








Pro Ana na zawsze 
}l{


5 komentarzy:

  1. Hej, nie poddawaj się. Sama też się cięłam, teraz staram się tego nie robić, ale jest mi cholernie trudno. Ucieczka w cięcie się... cóż, rozumiem to. Ale ucieczka od marzeń i poddanie się nie jest dobrym wyborem. Uśmiechnij się, my w Ciebie wierzymy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej kochanie :c Nie poddawaj się ... wiem coś o tym ( patrz przedostatnia notka ) . Nie warto sie poddawać , choć życie jest podłe c: Wierze w ciebie <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie poddawaj się:*. Walcz o swoje marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście walcz, warto! Dużo siły życzę. Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez sie ciełam ale przestalam Ty tez musisz ja tez mialam depresje nie dawalam sobie rady czesto mialam mysli samobójcze... mysle ze jesli chcesz ze mna porozmawiac to zapraszam na mojego bloga i to moj numer gg 4048208 moze razem bedziemy sie wspierac :) Damy rade motylku :* }i{ to link do mojego bloga: pro-ana-in-my-life.blogspot.com inne dziewczyny ktore potrzebuja rozmowy tez niech do mnie pisza jak z wami rozmawiam to tez mnie motywuje :) Aśśa

    OdpowiedzUsuń

Szeroka Lista